Z tego artykułu dowiesz się:
Od 1 kwietnia 2022 roku prosumenci, którzy złożyli wniosek o przyłączenie do sieci, są objęci nowym systemem rozliczeń o nazwie net-billing. Jest to gorący temat w tym roku, ponieważ wiele osób miało wątpliwości co do dalszej opłacalności paneli fotowoltaicznych.
Z tego względu w pierwszym kwartale 2022 roku w Polsce zamontowano rekordową liczbę paneli. Wszystko po to, aby skorzystać jeszcze ze starego systemu odpustów. Ta mobilizacja i obawa przed zmianą dała w pierwszym kwartale liczbę nowych instalacji sięgającą 60 tys. przyłączeń do sieci.
Net-billing a net-metering – Na czym polega różnica?
Panele fotowoltaiczne produkują energię elektryczną, którą wykorzystujemy w naszym domu. W ciepłych, słonecznych miesiącach powstają nadwyżki energii, których większość osób nie ma możliwości magazynowania ze względu na brak akumulatorów energii. Z tego względu musi przechowywać je w sieci. Robi się tak po to, aby w miesiącach jesienno-zimowych móc wykorzystać prąd na własny użytek.
Rozliczenie w systemie net-meteringu zakładało, że prosument wytwarza energię elektryczną z fotowoltaiki i wysyła ją do sieci. Następnie sieć jest zobowiązana do przechowywania jej do roku od momentu jej przekazania. Z kolei prosument, czyli osoba, która wytworzyła tę energię i przekazała do sieci, może ją w każdej chwili odebrać i wykorzystać na własny użytek.
Może odebrać:
- do 80% przekazanej wcześniej energii, jeśli moc jego instalacji nie przekracza 10 kWp
- do 70% przekazanej wcześniej energii, jeśli moc instalacji jest wyższa niż 10 kWp.
Prosumenci do czasu zmian systemu rozliczeniowego nie ponosili żadnych opłat związanych z transferem energii. W ramach rekompensaty i wynagrodzenia, sieć zatrzymywała część energii na swój użytek.
System rozliczeń net-billing skłania się bardziej w stronę rozliczeń handlowych. Każdy prosument posiada własny wirtualny depozyt. To na nim odkładane są złotówki, które otrzymuje ze sprzedaży nadwyżek energii do sieci. Z tego budżetu może kupować energię, która będzie mu potrzebna w mniej słonecznych miesiącach.
Ważne! Cena sprzedaży i zakupu energii elektrycznej nie jest jednakowa.
W depozycie mogą kumulować się środki do momentu upływu okresu rocznego. Po tym czasie, jeśli prosument będzie miał na koncie nadwyżki finansowe, otrzyma pieniężną zapłatę za energię elektryczną. Jednak nie wyższą niż 20% wartości prądu przesyłanego do sieci.
Ceny prÄ…du w 2023 roku oraz limity dla gospodarstw domowych
Ustawa 17 października, która zamraża ceny prądu w 2023 roku, mówi o rozwiązaniach i ochronie odbiorców energii elektrycznej w związku z ciężką sytuacją na rynku. Ustawa ta gwarantuje stałą cenę prądu na na obecnym poziomie dla gospodarstw domowych, które nie przekraczają zużycia rocznego na poziomie 2 tys. kWh. Ponadto większy roczny limit zużycia będą mogły wykazać gospodarstwa, w których są osoby niepełnosprawne, 2,6 tys. kWh oraz rodziny wielodzietne posiadające kartę dużej rodziny, 3 tys. kWh.
Net-billing w 2023 roku. Czy fotowoltaika będzie opłacalna?
Wprowadzenie nowych rozliczeń nie spowoduje spadku opłacalności fotowoltaiki. Wątpliwości, jak w 2023 roku będą rozliczani prosumenci, którzy produkują prąd za pośrednictwem paneli fotowoltaicznych, rozwiewa Ministerstwo Środowiska i Klimatu.
W przypadku rozliczenia na zasadzie net-billing, gdzie prosument sprzedaje nadwyżki energii do sieci po cenach rynkowych. Ministerstwo klimatu tłumaczy:
,,próg zużycia dla takich odbiorców będzie odnosił się do całkowitej ilości energii elektrycznej pobranej z sieci. Powyżej progu, odbiorcy ci, dzięki rozwiązaniom zawartym w ustawie o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 r., będą mogli ją zakupić po gwarantowanej cenie 693 zł za MWh?.
Źródło: Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Przykład: Oddałeś do sieci 3 MWh energii elektrycznej, a później pobrałeś 4 MWh. Przy rozliczeniu typu net-billing nie zmieścisz się w limicie 2 MWh tańszej energii. Za pozostałe 2 MWh będziesz musiał zapłacić więcej. Jednak po przekroczeniu tego limitu odbiorcy będą mogli kupić energię elektryczną po gwarantowanej cenie 693 zł za MWh (koszt energii bez vat i pozostałych opłat takich jak dystrybucja)
Ponadto, jeśli będą rosły stawki za prąd u sprzedawców, wzrosną również stawki sprzedaży energii pozyskane z paneli fotowoltaicznych. Ceny zakupu energii w 2023 roku będą ustalane według indeksów z poprzedniego roku, a ceny sprzedaży według stawek z roku wytworzenia energii. Dzięki temu jest szansa na osiągnięcie zysku i szybki zwrot z inwestycji w kolejnych latach.